Jedna z moich ulubionych projektantek i inspiracji jest niewatpliwie Isabel Marant. Uwielbiam jej styl, bezpretensjonalny i luzny, zmiksowane marynarki z niedbalymi topami, ciezkie botki ze zwiewnymi spodnicami czy sprane spodnie ze szpilkami podbily moje serce. Niekwestionowana zaleta ubran jest fakt, ze z mijajacym sezonem nie musimy ich chowac na dno szafy
"wszystko laczy sie ze wszystkim"
i jedynie wyobraznia stawia granice...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz